Miasto murem opasane
Miasto murem opasane
Mury obronne
Teren założonego w 1272 miasta już w XIII w. rozpoczęto obudowywać murami miejskimi. Zewnętrzne fortyfikacje liczyły 1200 m i przybrały kształt nieregularnej elipsy. Wjazd do miasta zapewniały dwie bramy: Górna i Dolna, zwane także odpowiednio Cieszyńską i Krakowską. Rozpiętość miasta między obu bramami wynosiła około 460 metrów a jego szerokość do 300 metrów. Najstarsza część murów powstała na północnym odcinku. Została wykonana w tzw. wątku wendyjskim z cegły palcówki.
U początków miasta południowy odcinek mógł być pozbawiony fortyfikacji lub mogły to być umocnienia drewniano-ziemne, podobne do tych w sąsiedniej Pszczynie. W pierwszej połowie XIV w. wzniesiono południowy odcinek murów, wykonany w tzw. wątku polskim. Kamienne fundamenty murów sięgały na głębokość od 80 cm do 1,7 m. Na nich wybudowano ceglany mur o grubości około 140 cm i wysokości od 5 do 7-8 m. Ponieważ mury wznoszone był przez długi czas, prawdopodobnie przez nawet ok. 50 lat, przy ich budowie użyto różnych technik budowlanych – część murów w środku wypełniona jest rumowiskiem, inne odcinki na całej grubości wypełniają cegły. Mury wznoszono odcinkami po około 45 metrów długości i wysokości za każdym razem od 80 do 100 cm.
W 1345 żorskie fortyfikacje pierwszy raz były bronione przed oblegającymi je wojskimi polskiego króla Kazimierza III Wielkiego w trakcie jego wojny z czeskim władcą Janem Luksemburskim oraz jego lennikiem księciem opawsko-raciborskim, Mikołajem II.
Obwarowania miejskie przyczyniły się także do ocalenia miasta przed husytami, którzy w latach trzydziestych XV wieku dwukrotnie przebywali w pobliżu Żor. Największą próbą wytrzymałości żorskich murów obronnych było kilkumiesięczne oblężenie w roku 1473 w czasie wojny o koronę czeską. Żory oblegane były przez koalicję książąt śląskich – popleczników jednego z kandydatów do tronu – węgierskiego króla Macieja, a bronione przez rybnickiego księcia Wacława Głuptawego - sojusznika polskiego króla Kazimierza Jagiellończyka, który na tronie czeskim chciał posadzić swego syna Władysława. Mimo użycia przez oblegających artylerii, miasto nie zostało zdobyte. Najprawdopodobniej mury w tym oblężeniu musiały ucierpieć i ich remont trwał długo, wskazuje na to dekret księcia raciborskiego Walentyna z 1510 roku, który wszelkie nadwyżki z budżetu Żor nakazał miejskim rajcom przeznaczyć na odbudowę i konserwację umocnień.
W wyniku zmian w technice wojennej, miejskie mury straciły swe znaczenie militarne i służyły w następnych wiekach przede wszystkim jako granica administracyjna.
Z biegiem lat miejskie bramy zostały obniżone, prawdopodobnie też pozbawiono murów blankowania. Z urbarza miejskiego z 1750 roku wynika, że do tego czasu w miarę dobrym stanie zachowało się 2/3 obwodu murów, reszta zaś była już zdewastowana.
Mury ucierpiały także w wyniku pożaru w roku 1807, powstały wtedy dwie duże wyrwy, które z czasem wykorzystano do otwarcia nowych dróg w kierunku na Rybnik i Strumień. Od tego czasu magistrat przeprowadzał licytacje, w których sprzedawana była pochodząca z rozbiórki murów cegła, która była wykorzystywana przy budowie nowych, murowanych domów, w miejsce spalonych w pożarze. Do momentu zakazu dalszej rozbiórki rozebrano większość obwodu murów oraz obydwie bramy, zaś otaczająca mury fosa została splantowana i przeznaczona pod ogrody i zabudowę.